piątek, 26 lipca 2013

DIY - JAK NAPRAWIĆ SKRUSZONY KOSMETYK?

Witajcie! :)
Dziś pierwszy post z serii Do It Yourself. Przedstawię Wam mój sposób, jakim ja ratuje kosmetyki. Pewnie większość z Was go zna, jednak jest to na tyle uniwersalny "przepis", że musi znać go każda z nas :)!
Do wykonania operacji potrzebne będzie: wykałaczka ew. patyczek; bezbarwny alkohol; chusteczka.


1. Skruszony produkt kruszymy jeszcze bardziej (masło maślane, wybaczcie).


2. Gdy już będzie odpowiednio zmielony, dodajemy do niego alkoholu. Ja to robię "na oko" :)


3. I wszystko razem łączymy


4. Gdy już mamy odpowiednią papkę, rozprowadzamy ją w miarę równomiernie po opakowaniu


5. Chusteczką (najlepiej bez wzorów), dociskamy produkt, aby nadać mu płaski kształt. 


6. Czekamy aż alkohol odparuję.


7. Po 4-5 godzinach produkt jest gotowy do użycia :) 

Może nie wygląda to jak produkt z sklepowej półki, jednak nie traci on swoich właściwości i można śmiało z niego korzystać.

Miłego dnia! :) 

39 komentarzy:

  1. dobrze znać1 ten sposób :) na wszelki wypadek tfu tfu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. dobry sposób z tym alko, dzięki za radę

    OdpowiedzUsuń
  3. słyszałam o tym, ale nigdy nie próbowałam :) bardzo przydatny post

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w takim razie szczęściara z Ciebie, że nigdy Ci się to nie zdarzyło :P

      Usuń
  4. Przydatny post :) Zawsze męczyłam się ze skruszonym pudrem...

    OdpowiedzUsuń
  5. Hahaha myślę sobie hmmm może zrobie tak z moim pudrem synergen a tu niespodzianka widze, że u koleżanki ten sam problem :D

    OdpowiedzUsuń
  6. dobry sposób, nie zdarzyła mi się taka awaria ale warto wiedzieć:)

    OdpowiedzUsuń
  7. super ;) dobrze o tym wiedzieć, bo moje pudry często ulegają pokruszeniu ;/

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo dobry pomysł. pudry lubią mi lecieć z ręki :D

    PS. Zapraszam do wzięcia udziału w moim kosmetycznym rozdaniu :)- http://zaslepionawlosomaniactwem.blogspot.com/2013/07/konkurs-pierwsze-rozdanie-kosmetyczne-i.html

    OdpowiedzUsuń
  9. Używałam kiedyś tej metody :)

    OdpowiedzUsuń
  10. co masz na myśli pisząc tutaj "bezbarwny alkohol"?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chodzi mi o wszystkie zabarwiane sztucznie alkohole, dodanie owego mogłoby wpłynąć na kolorystykę produktu :)

      Usuń
  11. ratowałam tak kiedyś cienie do powiek - dobry sposób ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. o zobacz, a ja wszystko wywalałam ;( Teraz mam już patent dzięki Tobie ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. mam nadzieję, że nic nie popsuję :D jak do tej pory pokruszyłam tylko jakiś stary cień, który i tak był do wyrzucenia ;) Ale jeśli się zdarzy mała katastrofa, to wrócę tu po instrukcje :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no to farciara z Ciebie! Mam nadzieję, że instrukcja Ci się nigdy nie przyda :P

      Usuń
  14. Kiedyś naprawiałam tak bronzer, ale niestety zmienił swoje właściwości. Stał się dużo twardszy i zmienił się odrobinę jego kolor. Koniec końców i tak wylądował w koszu na śmieci...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pierwszy raz słyszę skargę na ten diy jednakże dobrze wiedzieć, że nie zawsze wychodzi. Nie mniej jednak warto spróbować :)

      Usuń
  15. Wow .. świetny pomysł :) dzięki za taki post :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Genialny DIY :) Ja tak kiedyś ratowałam swoje cienie i róż w kompakcie :D

    w wolnej chwili zapraszam do mnie na news :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. gabusiek mam Cię w obserwowanych, jestem aktualna z Twoimi newsami! :)
      cieszę się, że ten sposób też u Ciebie się sprawdził :)

      Usuń
  17. mam nadzieje, że 7 lat nieszczęścia się nie sprawdzi!
    Cieszę się, że Ci się przyda! :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz i każde dodanie do obserwowanych.
Dajecie mi przez to siłę by dalej pisać!

Staram się do każdej osoby zostawiającej komentarz wejść :)