Dziś recenzja maski, do której mam mieszane uczucia.
* Opakowanie i pojemność : Produkt dostajemy w dość nieporęcznym (gdy maska zostaje na dnie ciężko dosięgnąć palcami do dna) słoiczku o pojemności 250ml. Jako dodatek dostajemy czepek i serum w saszetce, których zdjęć niestety nie mam.
* Konsystencja i zapach : Maska ma konsystencje białego, gęstego aczkolwiek puszystego kremu. Zapach jest kremowy, delikatny, wyczuwam w nim nutkę kokosa i wanilii, nie utrzymuję się na moich włosach.
* Co obiecuję producent :
* Moja opinia: Zwlekałam z napisaniem tej recenzji aż do prawie całkowitego denka. Dlaczego? Wciąż mam mieszane odczucia w stosunku do tego produktu. Raz działa na moich włosach całkiem dobrze, wygładza je, sprawia, że są bardziej błyszczące i sypkie. Przy następnym użyciu włosy są obciążone (ta sama ilość użytego kosmetyku). Kolejnym razem są suche i nie chcą się układać. Następna próba i znowu zadowalający efekt. Nie mam pojęcia od czego to zależy. Podczas testów cały czas używałam jednego szamponu i stosowałam się do zaleceń producenta. To moja pierwsza maska tej firmy. Nie wiem co myśleć, może to z moimi włosami jest coś nie tak? ;)
Dajcie znać co Wy sądzicie o tym produkcie. A wszystkim rozpoczynającym wakacje słonecznego lenistwa! :)