Koniec wakacji, czas zabrać się do pracy. Od trzech dni treningi ruszyły pełną parą (trenuję siatkówkę), jutro wyjeżdżam na kolejny obóz sportowy. Kocham robić to, co jest moją pasją!
Ale nie o tym mowa. Przedstawiam wam pierwszy z czterech moich essiakowych błyszczyków.
*Opakowanie i pojemność: Produkt jest zamknięty w owalnym opakowaniu o pojemności 4ml. Szata graficzna jest prosta lecz przyciąga uwagę.
*Aplikator: Różowa gąbeczka o kształcie węższym w środkowej części, idealnie wpasowującym się w kształt ust. Zdecydowanie zapewnia komfort aplikacji produktu.
* Kolor, zapach, konsystencja: kolor błyszczyku jest odrobinę mniej intensywny niż w opakowaniu (nie mniej jednak łatwo jest dozować intensywność produktu). Określiłabym go jako rozbielony koral z domieszką różu. Zapach jest słodki, bardzo przyjemny. Konsystencje określiłabym jako gumowatą w pozytywnym znaczeniu (jeżeli ktokolwiek zrozumie o co mi chodzi :D), pomaga w aplikacji, nie lepi się.
* Trwałość: Zgodnie z obietnicami producenta, błyszczy jest naprawdę bardzo trwały. Wytrzymał nawet jedzenie wraz z piciem! Lekko odciska się na szklankach etc. jednakże schodzi równomiernie, znika połysk, kolor dalej zostaje. Wielki plus za spełnienie głównego zamiaru produktu.
* Moja opinia: Produkt zaskoczył mnie bardzo pozytywnie, spełnia wszystkie moje wymagania a i ja, dobrze się czuję w tym kolorze. Ja kupiłam go na promocji (4 błyszczyki - 20zł), w regularnej cenie kosztuję ok.9zł. Uważam, że jest to jeden z kosmetyków z serii tanie nie znaczy złe.
Miałyście kontakt z tym błyszczykiem? Co o nim sądzicie? Koniecznie dajcie znać! :)
A teraz sprawa która wprawiła mnie w niemałą radość, ba, nazwałabym to okrzykiem szczęścia połączonym z egzotycznym tańcem (zatrzymajcie wyobraźnie :P).Wybiła 50 obserwatorów! Daje mi to ogromną motywacje!
DZIĘKUJĘ :*!
świetne zdjęcia ust! błyszczyków nie lubię, ale kusisz jak diabli!
OdpowiedzUsuńtaka ze mnie zła kobieta! :D
Usuńale fikuśne zdjęcie te z języczkiem :D cudne!
OdpowiedzUsuńdziękuję! :)
Usuńnie lubię błyszczyków, wolę pomadki :) masz przepiękne usta!
OdpowiedzUsuńdo przepięknych sporo im brakuję :)
Usuńale masz białe zęby, fajny błyszczyk :)
OdpowiedzUsuńdzięki ciemniejszemu kolorowi błyszczyka jest taki kontrast, na żywo nie są takie białe, a szkoda :)
UsuńWygląda super!:D I fajnie że jest trwały;)
OdpowiedzUsuńMam ten jasny my favorite milkshake i juz extra ;) Czaję się jeszcze na tą matową :)
OdpowiedzUsuńPiekny ten błyszczyk ma kolorek ;) taki soczysty :D
OdpowiedzUsuńCałkiem ładny kolor :) ale to Twoje ząbki przykuwają uwagę :D równe i białe :)
OdpowiedzUsuńOstatnio wahałam się czy kupić ten błyszczyk, ale obawy zwyciężyły..teraz widzę, że nie trzeba było się bać :)
OdpowiedzUsuńMam jedną sztukę i bardzo ją lubię :) Błyszczyki mają świetną konsystencję i całkiem przyjemną pigmentację. Za tak niską cenę aż żal nie wypróbować :)
OdpowiedzUsuńSuper kolor;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i pozostawienia komentarza ;)
OdpowiedzUsuńMiałam błyszczyk z tej firmy i jakoś mi nie podrasował i oddałam siostrze
ładny kolorek:)
OdpowiedzUsuńmiałam go i był nie zły:)
OdpowiedzUsuńKocham wszystkie błyszczyki essence. Mam nawet ten kolor. Poza tym te matowe strasznie odznaczają się w połowie ust ::/ Bardzo serdecznie chciałabym Cię zaprosić na rozdanie na moim blogu, z okazji mojego powrotu na bloggera! Do wygrania duży zestaw kosmetyków Essence! http://lllilian.blogspot.com/2013/07/rozdanie-z-okazji-mojego-powrotu-takze.html
OdpowiedzUsuńA wystarczy tylko... jeden komentarz, by wziąć udział. :D
mam ten błyszczyk, chyba w tym samym kolorze nawet, bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńpięknie wygląda na ustach:)
OdpowiedzUsuń